Mój partner pobił się dzisiaj z bullem. Albo chodziło o przetrwanie albo o mnie O.O Jest więc o czym opowiadać. Proszę kilka screenów.
Niby mój partner przegrał, ale i tak liczy się entuzjazm...i kolacja. Oba wymagania spełnił, więc pod tym kątem został mistrzem ^.^
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze są moderowane przez autorkę bloga. Proszę nie zamieszczaś treści obraźliwych.