Spotkało mnie coś dziwnego. Szukałam partnera. Poszłam do Soda Butte Vista (czy jakoś tak). Pod koniec terytorium wilków nie mogłam iść dalej. Jakby mapa się kończyła. Zaczęła grać muzyka, którą dodawałam na bloga już wcześniej (walenie w blachę, jak to niektórzy mówią). Żółty trop urywał się tam, gdzie nie mogłam iść dalej. Zobaczyłam wilka, który ucieka w moją stronę. "Zaklinował się" i biegł w miejscu. Muzyka grała, póki nie odeszłam. Nie mam pojęcia, co się stało. Mam tylko screen
Dalej nie mogłam już biec. To nie był już koniec mapy, co mnie bardzo dziwi -.- Mieliście podobny przypadek?
Też tak miałam.Niestety w single to jest już koniec mapy :'( wiem ze.to bez sesu,ale niestety tak jest,a ten wilk zaklinował się.między granicami
OdpowiedzUsuńFaktycznie to trochę bez sensu. Dzięki, że ktoś czyta bloga ^.^
OdpowiedzUsuńCiekawy blog.
OdpowiedzUsuńZajrzyj na mojego, proszę! http://zwierzeta-polski.blogspot.com/
miałam identycznie :/ ślad ciągnął sie dalej ale koniec mapy blokował
OdpowiedzUsuńMój wilk był kiedyś poza mapą i lewitował w powietrzu o.O. Żałuję ze nie zrobiłam screena :c
OdpowiedzUsuńJest czego żałować XD Z chęcią zobaczyłabym takiego latającego wilka :P
OdpowiedzUsuńTo było bez sensu xD może jednak mam nadal to konto.. Trzeba poszukać ;D
OdpowiedzUsuń